ŚWIĘTE KOTY autorstwa matki Andy’ego Warhola

Nigdy nie spotkałem zwierzaka, którego bym nie lubił
A.
Warhol

 

W wieku 60 lat matka Andy’ego, Julie, przeprowadziła się do domu syna przy Lexington Avenue w Nowym Jorku. W tym czasie artysta otrzymał w prezencie kota o imieniu Hesterod od aktorki Glorii Swanson. Później nabył kolejnego o imieniu Sam. Warhol i jego matka ostatecznie opiekowali się 25 kotami, a każdy z nich miał na imię Sam, z wyjątkiem oryginalnego Hestera. Artysta przedstawił te koty w książce z 1954 roku zatytułowanej „25 CatsName[d] Sam and OneBluePussy”, a poszczególne egzemplarze książek podarował swoim przyjaciołom. Publikacje zawierały ilustracje przedstawiające koty, a do każdego z nich dodał to samo imię, co na okładce „Sam”. Matka Andy’ego, Julie, przyczyniła się do tego projektu swoją charakterystyczną kaligrafią. W 1957 roku, po śmierci ukochanej Hester, Julia i Andy opublikowali kolejną książkę zatytułowaną „HolyCats by Andy Warhol’sMother”. Tym razem Julia była autorką nie tylko kaligrafii, ale także ilustracji, które przedstawiały przygody Hester w niebie. Andy później skomentował ten matczyny projekt: „…zawierał to, co najbardziej lubiła rysować, anioły i koty”.

Syn Johna Lennona i Yoko Ono ujawnił, że Andy Warhol podarował mu wypchanego kota jako prezent na ósme urodziny. Według Seana Lennona, niezwykły prezent artysty przestraszył go jako młodego chłopca, ale także „trochę zdenerwował i przestraszył” jego matkę Yoko. Sean wspomina: „Po krótkim czasie spędzonym na półce w mojej sypialni zdecydowano, że kot Andy’ego powinien zostać na stałe umieszczony w oknie biura na dole”. Nie pozostał tam długo, ponieważ przestraszył mieszkańców okolicy. „Sąsiedzi skarżyli się i musieliśmy go zdjąć”.

Jeśli chodzi o koty, nawet własne studio Warhola, Factory, było domem dla kotów o imionach Black Lace i WhitePussy. W latach 70. artysta stworzył serię obrazów przedstawiających koty i psy. Pierwsze koty, które Andy sfotografował do tej serii, były w rzeczywistości wypchanymi zwierzętami, ale później pracował z żywymi modelami, w tym z czarno-białym kotem o imieniu Broadway.

Przejdź do treści